WIADOMOŚCI

Vettel: dzisiaj Ferrari i Fernando mieli swoją sznasę
Vettel: dzisiaj Ferrari i Fernando mieli swoją sznasę
Sebastian Vettel po wczorajszym wykluczeniu z kwalifikacji do GP Abu Zabi przystępował z alei serwisowej. Nie przeszkodziło to jednak jemu w stanięciu na najniższym stopniu podium obok Kimiego Raikkonena i Fernando Alonso. Niemiec ograniczył ewentualną stratę do skromnych trzech punktów na rzecz Hiszpana i na dwa wyścigi przed końcem sezonu utrzymuje 10 punktów przewagi.
baner_rbr_v3.jpg
Sebastian Vettel, P3
„To był dobry wyścig dla nas. To była ogromna szansa dla Ferrari i Fernando, ale nie pozwoliliśmy im na to. Dzisiejszy dzień sprawił mi wiele przyjemności, to lepsze niż cokolwiek innego. Uszkodziłem przednie skrzydło dość wcześnie walcząc z Bruno [Senną], co nie było idealne, ale byliśmy w stanie kontynuować i nie straciliśmy wiele. Potem podczas neutralizacji, być może nie zachowałem wystarczająco dużej ostrożności. Daniel zwalniał, gdy ja rozgrzewałem opony i zostałem zaskoczony. Musiałem odbić w prawo i uderzyłem w tablicę oznaczającą DRS, co uszkodziło przednie skrzydło. To był najgorszy moment na zjazd do boksów, gdyż jechałem na 13 pozycji i znowu spadłem na koniec i musiałem przebijać się przez stawkę. Ostatecznie finisz na trzecim miejscu podium jest fantastyczny.”

Mark Webber
„Dzisiaj w zasadzie nic nam nie wychodziło. Uważam, że byliśmy mocni, ale nigdy nie mieliśmy czystego powietrza a na tym torze ruch jest sporym utrudnieniem; widzieliśmy kilka incydentów podczas prób wyprzedzania. Ostatecznie, podczas incydentu, który zakończy mój wyścig, próbowałem pojechać po wewnętrznej, gdy bolidy przede mną zderzyły się. Pomyślałem, że to okazja, ale wtedy uderzył we mnie Grosjean i to był koniec wyścigu dla nas. Czegokolwiek nie próbowaliśmy dzisiaj, nie wychodziło nam.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

41 KOMENTARZY
avatar
Vettel fan

04.11.2012 18:36

0

BRAWO SEBASTIAN:***


avatar
Marti

04.11.2012 18:36

0

Były dwa błędy Vettela, które jednak w ostatecznym rozrachunku za bardzo mu nie zaszkodziły. Dzisiaj pokazał sporo waleczności na torze. Czy Webber z Alonso nie "dotknęli się" tuż po starcie, czy tylko mnie się tak wydawało?


avatar
fankaWilliamsa

04.11.2012 18:39

0

Czekają Nas dwa emocjonujące wyścigi i który z pretendentów wytrzyma tą presję bo niewątpliwie jest ona wywierana.Alonso dzisiaj jak zawsze jechal na 110% i niewiele zabrakło do zwycięstwa a Vettel-nie jest moim ulubionym kierowcą miał sporo szczęścia i nie podzielam zachwytów niektórych,że dziś pojechał fantastycznie a Webber nie wykazał się dziś ''inteligencją'':P


avatar
norbertinho

04.11.2012 18:42

0

Webber dziś sporo bałaganił na torze :D Wykosił Masse i Vettel łatwo go połknął, a liczyłem, że Felipe przytrzyma przez parę kółek Seba.... to samo z Maldonado :D Webber moze nie miał czystego powietrza przed sobą, ale za to skutecznie je oczyszczał Vettelowi. Bez zadnych teori spiskowych oczywiscie.


avatar
ForzaFerrari

04.11.2012 18:43

0

No właśnie,Webber nie pokazal tej "inteligencji"


avatar
baworak

04.11.2012 18:52

0

kempa-SZANSĘ :) nie daze Vettela szczególna sympatia ale dzis pokazal ze potrafi "zaszalec"na torze...podium z końca stawki-masakra.i nie wazne czy bylo w tym troche szczescia


avatar
krzysiek000

04.11.2012 18:54

0

5. ForzaFerrari Za to zespół już tak, wysyłając go do boksów.


avatar
Morves

04.11.2012 19:05

0

Nie umniejszając Vettelowi, bo uważam, że pojechał świetny wyścig, to moim zdaniem każdy dobry kierowca w bolidzie RB w ciągu 20-30 kółek dałby radę się przepchnąć z końca stawki do pierwszej 5-6. Wyprzedzenie ogonów (bez urazy) z pozycji 12-24 to dla takiego bolidu kwestia kilku okrążeń przy takiej strefie DRS (podwójnej, w dodatku wydłużonej), zwłaszcza bolidem, który został wyciągnięty z paru maszyn i przestawiony na ustawienia mające służyć właśnie takiemu celowi. Dalej, powyżej P12... kto tam dziś był poza Alonso, Buttonem i Raikkonenem? Hamilton, Rosberg - wyeliminowani... Schumacher - słabiutki... Maldonado, Senna, Perez - chłopaki z potencjałem, ale nie ma co ukrywać, brak doświadczenia i bolidy nie pozwalają im na jakąkolwiek walkę z bolidami klasy RB... Jeśli dodamy do tego pomoc, jaką Vettel uzyskał ze strony Webbera (daleko nie trzeba szukać - Masasa, boxbox...) to uważam, że Vettel zrobił dziś dwie rzeczy: wyprzedził Buttona i pojechał pewnie, na 100% swoich możliwości. Reszta to zlepek zbiegu szczęśliwych okoliczności, tej jeździe daleko było np do pamiętnego Buttona z Kanady... Gwiazda wieczoru - Raikkonen. Perfekcyjny start, a potem idealna taktyka, świetna jazda i zimna krew do końca. Szablonowy przykład zwycięstwa NIEnajlepszym bolidem na NIEprzewidywalnym torze. Poza Raikkonenem i Vettelem warto wyróżnić Alonso, no ale to chyba standard... jak dla mnie najpewniejszy kierowca tego sezonu, chociaż gdyby nie wszystkie awarie Hamiltona, to miałby lekką konkurencję!


avatar
racingfan

04.11.2012 19:09

0

Gratulacje dla Sebastiana! I niech ktoś jeszcze powie , że Seba nie jest genialnym kierowcą. Chyba wszyscy dzisiaj widzieli jego klasę!!!


avatar
seb_1746

04.11.2012 19:11

0

"nie pozwoliliśmy im na to" - jasne ... to 3 miejsce to większości zbieg różnych okoliczności niezależnych o RBR


avatar
seb_1746

04.11.2012 19:12

0

9. racingfan Vettel nie jest genialnym kierowcą


avatar
Oskar9

04.11.2012 19:13

0

@8 W pełni popieram dawno tylu kierowców nie odpadło daltego też wynik nie jest szokiem chodź na popierze wygląda super awans o 21 pozycji


avatar
Greek

04.11.2012 19:23

0

Mark przynajmniej pokazał, że nie jest skończoną ciapą i nie puścił Palucha. Ale poza tym niestety jego postawę oceniam in minus. Najpierw wyeliminował Pastora, a potem pchał się trochę tam gdzie nie trzeba Massie. W tej drugiej sytuacji winić go raczej nie można, ale w pierwszej ewidentnie jego wina. A w ostateczności został wyeliminowany nie przez swój błąd :) DROGI VETTELU: - po pierwsze: Daniel nie zwalniał, tylko ty przyspieszyłeś - po drugie: miałeś świetny moment na wymianę skrzydła, bo straciłeś wszystkie pozycje, ale nie czas; bez SC spadłbyś nie tylko na ostatnią pozycję, ale też straciłbyś do lidera Vettel jest niesamowitym fuksiarzem. W obecnej F1 rzadko zdarzają się takie wyścigi, gdzie do mety nie dojeżdża tak wielu kierowców. Dostał 3 pozycje za darmo. Oba SC były dla niego ogromnie szczęśliwe, szczególnie ten drugi. Poza tym żałośnie wyglądały Toro Rosso, potulnie usuwające się jak nie byki :) Gdyby Paluch był naprawdę dobry to wygrałby ten wyścig. W końcówce miał świeże miękkie, na których nikt nie był szybszy od niego przez cały weekend oraz jego bolid był z czołówki najszybszy na prostych - nawet szybszy od Ferrarek.


avatar
RoyalFlesh F1

04.11.2012 19:24

0

Ale miał dzisz szczescie. wielkim wyczynem nie jest wyprzedzenie takim bolidem. Gdy był na 12 pozycji wszyscy przed nim zaczeli sie rozbijać i dwa idealne SC. Nie powiedziałbym ze to był jakiś wyczyn, gdy po drugim SC laduje sie na 4 pozycji i ma przewage opon którą i tak słabo wykorzystał. Nie umniejszam mu możliwości, ale miał dzis szczęście. Dobrze ze nie pobił wyczynu Buttona z tamtego roku, wtedy Anglik wygrał wyscig bedąc w pewnym momencie na ostatnim miejscu. Dzis tez RBR pokazał ze jest zakłamaną marką. O tym ze Massa jest nr 2 w Ferrari wszyscy wiedzą i Ferrari sie do tego przyznaje. Natomiast zapewnienia RBR przed sezonem ze TO nie bedzie to smiech na sali. No i jeszcze to TR które prawie zjezdza na trawe zeby przepuscic Vettela. Nie zalicze tego do jakiegos szczegolnego wyczyny tylko fuksa. Rosber, Massa, Ham, Mal, Gro, Webber, Perez. FI, wszyscy sie przed nim rozpiepszali po torze, Dwa idealne SC.Nie wiem czy to zasługa umiejętnosci.


avatar
Rize

04.11.2012 19:24

0

o 20 pozycji bo HRT startowało za Vettelem. Jak można kibicować niemczuchowi? ;/


avatar
Greek

04.11.2012 19:24

0

Poza tym Vettel niewiele zyskał na torze, wszystko zrobiła dla niego strategia.


avatar
Martitta

04.11.2012 19:25

0

Podobał mi się gest Vettela (kciuk w góre) do Raikkonena po przejechaniu mety;) Coś w stylu dobra robota kolego;)


avatar
gnievco13

04.11.2012 19:25

0

co za śmieszne określenie że fetel miał dziś super wyścig i nie wiadomo jaką klase pokazał hhahahahha 2 razy samochód bezpieczeństwa mu pomógł i tylko dla tego ukończył wyścig na 3 miejscu a nie dzięki swojej jakiejś niby rewelacyjnej jeżdzie jest cienki synek tylko autko ma dobre w następnym sezonie nie bedzie go na koniec w pierwszej 5ce zakładam się w ciemno o każdą kase...


avatar
Nietoperz3

04.11.2012 19:30

0

Szkoda że Vettel dojechał trzeci, mógł dojechać za Massą. Lubie Vettela i wiem że to jest fantastyczny kierowca ale wole żeby w tym roku Alonso odegrał się Vettelowi za Abu Zabi 2010.


avatar
seb_1746

04.11.2012 19:30

0

13. Greek - też uważam, że nie wykorzystał opon w końcówce wyścigu, bałem się że może wygrać ale nie dał rady 17. Martitta - skąd wiesz, że to była pochwała Raikkonena, raczej sam siebie chwalił


avatar
Greek

04.11.2012 19:31

0

@20 Powiem szczerze, że ja byłem wręcz pewien, że wygra :) Puls miałem ze 150 :D


avatar
adamusb

04.11.2012 19:32

0

@ 9. racingfan, stary wybacz, ale co jest genialnego w przepchnięciu się z 24 pozycji na 12 w takiem wozie jak RBR? Jak dla mnie NIC? To jak wyprzedzanie Lambo np. Fiata 126p, nic genialnego, gdyby to się stało w drugą stronę, wtedy można mówić o geniuszu. Co jest genialnego w wyprzedzaniu VER i RIC? NIC, goście zjechali z lini wyścigowej VET, tak jakby ktoś im niebieską flagą machał? Co jest genialnego w wyprzedzeniu WEB? NIC, dlaczego - odpowiedź pewnie znasz sam. Do tego kilku kierowców wyeliminowanych z wyścigu przez awarię, nieostrożną jazdę, itp. 2x SC, który niweluje stratę do czołówki i stało się to co się stało. No nie był jeden genialny moment, VET wjeżdżający w tablicę informacyjną, bo kierowca przed nim zahamował i ten płacz do swojego inżyniera jaka to krzywda mu się dzieje. Dobrym kierowcą jest, mogę się zgodzić, że nawet bardzo dobrym, ale do geniuszu to mu jeszcze bardzo dużo brakuje.


avatar
Nietoperz3

04.11.2012 19:33

0

Jeśli chodzi o ''inteligencje'' Webbera to o co mu chodzi że niewykorzystuje w praktyce?


avatar
Artefact

04.11.2012 19:53

0

choć nie przepadam za VET i kibicuję ALO, to tym razem czy to zbiegiem okoliczności, czy innymi czynnikami (doskonałym bolidem) przyznać trzeba, że RB wykonał fantastyczną robotę, dlatego gratulacje się należą... ot... wolałbym aby ALO wygrał a VET był poza strefą punktową ... dopiero by się działo ........ nie mniej jednak zwycięstwo RAI mnie cieszy... a myślałem, że degradacja opon będzie tak duża, że ALO dorwie RAI ... :))))))))))


avatar
Jaro75

04.11.2012 20:03

0

9. racingfan No patrz, a ja nie widziałem.Ale może błyszczał akurat wtedy gdy patrzyłem na J.J. :)


avatar
KilaN

04.11.2012 20:06

0

kółko brakło Alonso do łyknięcia Raikonena. Pudło Vettel zawdzięcza przede wszystkim zbiegowi okoliczności, choć kierowcą jest niezłym.


avatar
Ziel5950

04.11.2012 20:13

0

" uszkodzilismy przednie skrzydlo co nie bylo idealne " no jak mozna tak tlumaczyc... a co, mozna uszkodzic skrzydlo idealniej niz to uczynił ? eh


avatar
Jahar

04.11.2012 20:25

0

Vettelowi umniejszać nie można ale przed nim odpadło minimum 10 kierowców. Oczywiście z własnej nieudolności co Vettel wykorzystał no ale ludzie on nie jechał dzisiaj koło w koło z nikim oprócz Buttona który jest miękki w dodatku na nowszych, szybszych oponach. SC idealnie pomógł dzisiaj Niemcowi, który w tym sezonie miał przynajmniej kilka lepszych wyścigów niż dzisiejszy. Moim zdaniem dzisiaj wynik jest dobry bo jazda to niespecjalnie. 2 proste błędy i parę mniejszych.


avatar
Grzes_Majorka69

04.11.2012 20:33

0

9. racingfan no jakos nie widzialem jego klasy:/ ale redbull jako zespol..czapki z glow sa najlpesi i wszytsko maja dopiete na ostatni guzik


avatar
devious

04.11.2012 20:35

0

widzę gorąca dyskusja jest o przebijaniu się Vettela więc może zabiorę głos i opiszę jego wyczyny dzisiejsze bo dość dokładnie śledziłem Live Timing (jak zwykle ;p) tak więc KILKA FAKTÓW: -Vettel startował nie z 24 ale z 23 pozycji z depo bo za nim był de la Rosa - już na starcie w kolizjach brali udział Hulk, di Resta, Rosberg i Grosjean więc Vettel już wtedy zyskał 4 pozycje -potem Vettel mijał Karthikeyana, Sennę (kolizja), obie Marussie i oba Caterhamy przy czym z Kovalainenem szlo mu już dość opornie i w sumie na tych maruderów stracił bodajże całe 8 okrażeń -po tych "genialnych" manewrach był już 13 i przepuszczony przez Vergne'a jechał za Ricciardo kiedy pojawił się SC - tutaj mieliśmy 2gi tego dnia błąd Seby ale dzięki SC udało się zmienić skrzydło i nie stracić czasu - tylko pozycje -Vettel wyjechał z pitlane na 21 miejscu ze stratą ponad 10 sekund do lidera (przed SC miał już ok. 25s) i po ładnej walce minął Grosjeana (choć musiał mu oddać pozycję raz) oraz znowu 5 outsiderów z HRT, Marussi i Caterhama oraz drugi raz Sennę (tego realizator nie pokazał) -potem znowu został przepuszczony przez Toro Rosso, Schumacher też specjalnie nie walczył (na jednym kółku był 2s przed Vettelem, na następnym był już za - zdziwiło mnie to jak łatwo dał się minąć) - szkoda, że realizator tego nie pokazywał, może Vet mial jakieś genialne manewry? nie wiem... -Vet zyskał też pozycję po awarii Hamiltona i w ten sposób wjechał do punktowanej "10" -potem zaczęły się zjazdy do pitlane, w ten sposób Vet dalej awansował kosztem Kobayashiego i di Resty -za chwilę Massa, który pomimo kończących się opon miał zostać na torze i wstrzymywać Webbera (7 miejsce) i Vettela (8 miejsce) kręcił się po kontakcie z Markiem - kolejny prezent dla Vettela ;) -potem kolejne pitstopy czołówiki: Webber (który chyba nie chciał puścić Seby), Perez, Maldonado, Button i Alonso i Vettel znalazł się na 2 miejscu... -Vettel jechal świetnym tempem niewiele odstającym od czołówki na nowych, twardszych oponach - tracił zaledwie 0,2 do 0,5s na kółku względem Alonso i Buttona, ale jednocześnie sporo zyskiwał względem jadącego na 5 miejscu na starych oponach Grosjeana, który wstrzymywał resztę stawki - dzięki temu mógł spokojnie zjechać na drugą zmianę opon i pomimo wolnego pitstopu wyjechał na 4 pozycji, jednak 20s za czołową trójką - szans na podium nie miał żadnych -wtedy nastapiła kolejna katastrofa i kolejny SC, co dało Vettelowi szanse nawet na wygraną - miał świeże, miękkie opony i znalazł się tuż za plecami liderów -pomimo szybkiego na prostych bolidu (321km/h, szybsze były tylko Williamsy (324) i Perez (322)) dopiero w końcówce uporał się z Buttonem, na Alonso i Raikkonena zabrakło już czasu reasumując - Vettel pojechał świetny wyścig, przez cały czas jak miał tylko wolny tor to kręcił czasy w ścisłej czołówce, był minimalnie wolniejszy od Kimiego, Alonso i Buttona ale dzięki ostatniej neutralizacji znalazł się tuż za nimi. wcześniej popełnił 2 błędy co łącznie z 2 błędami z kwalifikacji daje 3 błędy kierowcy i 1 błąd zespołu - ale jak widać bez dużych konsekwencji :) w wyścigu nawyprzedzał się dużo ale głównie mijał (bo trudno to nazywać wyprzedzaniem) kolegów z Toro Rosso, kumpla Schumachera i outsiderów z 3 najgorszych ekip - do tego ładnie powalczył z Grosjeanem i Buttonem oraz 2 razy mijał Sennę w tym raz z kolizją... w sumie miał prawdopodobnie 19 wyprzedzeń z czego jednak 14 to były mijanki HRT lub Toro Rosso zjeżdżające na pobocze :) tak więc pojechał świetnie ale nie nazwałbym tego jakimś niesamowitym wyczynem - dużo wieksze wrażenie zrobiła na mnie jazda Buttona z Kanady bo on tam naprawdę musiał się nawyprzedzać :) Vettel zyskał głównie dzięki szczęśliwym zjazdom do boksu i wypadkom na torze - choć nawet bez drugiego SC byłby 4ty, więc rewelacyjnie :) choć nie powiem, wyglądało to dość komicznie kiedy albo kierowcy jak Vergne zjeżdżali mu z drogi albo kręcili akurat bączki jak Massa albo akurat zjeżdżali do pitlane gdy siadał im na ogonie - w 2 połowie wyścigu nawet nikt go specjalnie nie hamował i VET mógł jechać tempem czołówki, bo każdy przed nim się wykruszał :) tak więc chłopak pojechał świetnie ale też bardzo szczęśliwie - no i tyle :)


avatar
SerceRBR

04.11.2012 20:54

0

Może i Vettolowi dopisało trochę szczęścia , ale w tym wyścigu Seb pokazał swoje wielkie umiejętności . Trzymam za niego kciuki w dwóch kolejnych wyścigach . <3


avatar
devious

04.11.2012 20:55

0

tak w ogóle to ciekawe, bo tutaj wypowiedzi VET są jakby inne niż mówił w rzeczywistości min.: Vettel: "(...)Chciałem szybko wyprzedzić rywali i uszkodziłem przednie skrzydło, a jadąc za Safety Carem nie zrozumieliśmy się z Danielem Ricciardo. On hamował na prostej i niemal doszło do zderzenia. (...)Tu i tam pomógł mi Safety Car, a pod koniec fajnie walczyliśmy z Jensonem, którego trudno wyprzedzić. Sądziłem, że trochę łatwiej poradzę sobie z wolniejszymi samochodami, ale w końcu jakoś je minąłem." sam przyznał, że miał szczeście i że wyprzedzanie nie szło mu zbyt dobrze ;)


avatar
ryan27

04.11.2012 21:22

0

Smiac mi sie chce jak czytam wypowiedzi w stylu "vettel jest genialny" :D Genialny to jest konstruktor bolidow RB. W tym wyscigu vettel nie pokazal kompletnie nic. To ze awansowal o tyle miejsc? Tez mi sztuka skoro byly 2 x SC i 2x strefa DRS a na dodatek ma najlepszy bolid w stawce... juz nie mowiac o tym jak sytuacja na torze mu pomagala. Dla mnie to jest sierota nie kierowca. Jeden tytul przez debilne bledy o malo nie przegral z Alonso. Tylko dzieki bledowi Ferrari mogl zawdzieczac tamten tytul a mial przeciez rownie wspanialu bolid. Co tu duzo mowic nawet jesli vettel bedzie 10 krotnym mistrzem swiata to i tak nigdy nie zostanie uznany za wielkiego kierowce. Zobaczymy jak vettel sobie poradzi gdy bedzie mial slabszy bolid a nie najlepszy w stawce :-) Na razie w jego bolidzie chyba absolutnie kazdy by walczyl o tytul.


avatar
luka55

04.11.2012 21:51

0

Bardzo dobry wyścig Vettela plus sprzyjające okoliczności. Na wyjazdach SC skorzystał ale tez nie tyle ile by się mogło wydawać (pomijając fakt że skorzystali także inni). Pierwszy wyjazd SC i tak Vettel musiał zjechać wymienić nos co nie było w planie i po raz drugi się przebijać. Czyli tutaj zysk był średni. Dzięki drugiemu SC miał Buttona na wyciągnięcie ręki i bardzo ładnie go wyprzedził. Jednak dzięki temu wyjazdowi naprawdę sporo mógł zyskać Alonso. Tego jednak nie udało mu się wykorzystać bo gdyby się udało to on by najwięcej skorzystał. Ale tak czy siak Alonso pojechał bardzo dobry wyścig . Vettel pokazał dobry, nie idealny ale dobry wyścig jadąc że tak to nazwę w stawce. Wielu twierdziło że nie potrafi , wielu twierdziło że nie przebije się dziś do punktów. Dlatego rozumiem 3 miejsce musi być straszne dla niektórych . ;) Owszem bez szczęścia tak wysoko by nie było. Co do Webbera to dla mnie totalne rozczarowanie. Katastrofa start . I co może RB mu celowo zepsuł start ? Po prostu Webber słabo startuje. Słabo tez dzisiaj jechał . Szkoda bo lubię go a i punkty dla RB mogły być duże.


avatar
Mariusz30

04.11.2012 23:42

0

@14. co ty piszesz za bzdury że ktoś się przed Sebą rozbijal, bo z tego co widziałem to tylko ham wypadł wcześniej massa popełnił błąd ale i tak by pewnie zjechał na wymianę opon. Seba wtedy tracil ponad 3 sekundy, a miał blokować webbera a już nie mógł bo nie miał na czym. Taka jest prawda to co wyścig są jakieś kolizję i ktoś wypada w środku stawki. Dlatego RBR podjął najlepszą strategie na ten wyścig. Seba uniknął niemal pewnej kolizji kierowców przed nim. Wypadło na raz 4 kierowców a dwóch już całkowicie z jazdy. Trzeba było to przewidzieć, udało się już był na 19 miejscu na następnych trzech kółkach wyprzedził 5 maruderów, a następnie na kolejnym kov, oraz ominął verne. I nagle SC. Jakby nie było SC prawdopodobnie Seba byłby na około 6-7 miejscu. Pewnie nie byłby wstanie dogonić ham, rai, maldonado, Alonso i buttona, zresztą na 99% by sobie poradził.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu